Oferta posiada kilka kluczowych cech. Po pierwsze, musi być dokładna (definite). Innymi słowy, autor oferty musi wystrzegać się ogólnikowości, określając warunki proponowanej umowy w precyzyjny sposób. W przypadku pana Smitha wymaga to precyzyjnego określenia przedmiotu sprzedaży, nie chodzi bowiem o jakąś bliżej nieokreśloną Toyotę Corollę.
Dalej, oferta musi być jasna (clear). Jej warunki muszą być przedstawione w sposób zrozumiały dla adresata, aby uniknąć nieporozumień. W swojej ofercie przedstawionej panu Greenowi, pan Smith jasno określił przedmiot umowy, cenę, czas dostawy i zapłaty, oraz sposób w jaki ta ostatnia ma być dokonana. Nie pozostawił zatem miejsca na pomyłkę.
W końcu, oferta musi być tak skonstruowana, aby była zdolna do bycia zaakceptowaną. Oznacza to już wspomnianą chęć do wejścia w stosunek prawny, a zatem nadzieję, że oferta spotka się z przyjęciem. Ponadto oferta musi być dopuszczalna do przyjęcia przez jej odbiorcę, akceptowalna.
Przed przyjęciem jej przez drugą ze stron, oferta może zostać wycofana w każdym momencie. Wymaga to poinformowania jej odbiorcy (odbiorców) o cofnięciu oferty. Jeżeli została ona przedstawiona “całemu światu” (przykładowo w sprawie Cardill v Carbolic Smoke Ball Company, w której firma opublikowała unilateralną ofertę, którą mogła przyjąć dowolna osoba poprzez wypełnienie określonych czynów), forma wycofania oferty musi odpowiadać formie samej oferty.
Są jednak przypadki, gdy nie można wycofać raz złożonej oferty. Jednym z nich jest umowa terminowa (option contract), mająca chronić ofertobiorcę przed wycofaniem jej.
Istnieje również tak zwana oferta wiążąca (firm offer), której nie można cofnąć przez określony czas. Rzecz jasna, w przypadku umów unilateralnych, jeżeli odbiorca oferty zaczął wykonywać umowę, prawo do cofnięcia umowy również już przepadło.
Istotna w tej materii jest również zasada pocztowa lub zasada nadania (po angielsku znana jako posting rule lub mailbox rule). Jest tak ze względu na specyfikę tej metody komunikacji. W odróżnieniu od umów zawieranych osobiście, przez telefon lub internet, tradycyjne listy wiążą się z opóźnieniem mogącym wynosić kilka dni, a w przypadku listów międzynarodowych, nawet kilka tygodni.
Kiedy więc uznaje się ofertę w formie listownej za złożoną?
Przy wysyłaniu?
Przy dostarczeniu listu?
A może gdzieś pomiędzy?
Druga odpowiedź jest prawidłowa.
Poczta staje się swoistym przedstawicielem składającego ofertę, biorącym na siebie dostarczenie oferty. Podobnie sprawa ma się przy cofnięciu oferty. Oznacza to, że zasada nadania nie odnosi się ani do złożenia, ani do cofnięcia oferty.
Reasumując, oferta jest swoistą manifestacją chęci związania się umową. Niezależnie od tego, czy jest ona złożona słownie, czy nie, musi być dostatecznie jasna i precyzyjna, by jej adresat mógł poprawnie zinterpretować tę chęć, co da mu możliwość przyjęcia właściwej oferty.